W Budapeszcie byłam tyko dwa dni i panował niemiłosierny upał, trochę to za krótko i zbyt gorąco aby zwiedzić to cudowne miasto, pozachwycać się architekturą i spędzić leniwie czas w restauracyjkach z klimatem. A jest co oglądać. Fantastycznie położony Budapeszt jest bardzo fotogenicznym miastem polecam na miejskie plenery fotograficzne i zdjęcia nocne. Na pewno tam wrócę na dłużej i o troszkę chłodniejszej porze. To co zniechęca mnie do Budapesztu, podobnie jak w Rzymie to brud i śmierdzące zasikane ulice, odnoszę takie wrażenie, że na południu Europy mają jakiś problem z toaletami. W Polskich miastach jest naprawdę czysto, z Warszawą włącznie.
Pozdrawiam
Aga
P.S. Obawiam się, że jutro znajdę jesień, a może nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz