niedziela, 10 kwietnia 2016

Norwegia Zorza Polarna - Aurora borealis

W marcu wybrałam się z grupą fotograficznych przyjaciół na polowanie do Norwegii. Polowanie na zorzę polarną w okolice Tromso. Żadne zdjęcia nie oddadzą piękna tego cudownego zjawiska pomimo, że oko ludzkie nie widzi go aż w tak intensywnych kolorach jak aparat fotograficzny. Niemniej dzięki ogromnej wiedzy i doświadczeniu Marka Waśkiela codziennie obserwowałam to zjawisko. Poniżej krótko jak zorza powstaje.
Źródło wikipedia
Słońce stale emituje strumień naładowanych cząstek, czyli wiatr słoneczny. Podczas rozbłysków Słońce wyrzuca większe ilości takich cząstek; należą do nich protony o energiach do 1 GeV oraz elektrony o kilka rzędów wielkości mniejszej energii (co wynika z mniejszej masy spoczynkowej tych cząstek). W pobliżu Ziemi tory lotu tych cząstek są w większości odchylane przez ziemskie pole magnetyczne. Schwytane przez ziemską magnetosferę cząstki poruszają się po torze o kształcie helisy wzdłuż linii pola magnetycznego łączących obydwa ziemskie bieguny magnetyczne, powodując wzbudzenia atomów w obszarze polarnym, a skutkiem tego świecenie zorzowe. Atmosfera na dużych wysokościach jest zjonizowana i rozrzedzona, co jest przyczyną także emisji linii wzbronionych. Świecenie zorzowe tworzy ponad 270 linii emisyjnych, głównie tlenu i azotu.
Rozróżnia się typy systematyczne zórz: pasma, łuki, kurtyny, promienie, korony i inne. Stwierdzono emisje w zakresie barwy niebieskiej, zielonej, żółtej i czerwonej, a bardzo często białe. Kolor zjawiska jest skutkiem różnej intensywności linii emisyjnych.
Kolor zorzy zależy również od określonego gazu. Na czerwono i na zielono świeci tlen, natomiast azot świeci w kolorach purpury i bordo. Lżejsze gazy – wodór i hel – świecą w tonacji niebieskiej i fioletowej.






























Pozdrawiam 
Aga :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz